Toksyczne myśli, a ich wpływ na samopoczucie
Toksyczne myśli, jak się nie dać
Powszechnie wiadomo, że na jakość życia człowieka wpływ mają nie tylko czynniki zewnętrzne, ale i wewnętrzne. Te zewnętrzne to zdarzenia życiowe, które często są od nas niezależne, mogą być zarówno pozytywne jak i negatywne. Dużo bardziej jednak na nasze samopoczucie wpływ mają myśli. Nieraz udowodniono, że pozytywne nastawienie ma też przełożenie na dobre doświadczenia w naszym życiu. Powstaje zatem pytanie czy negatywne myśli czyli toksyczne myśli te zdarzenia deprecjonują. Czy rzeczywiście zamieniając w swojej własnej głowie złe skojarzenia o jakimś zdarzeniu, osobie na bardziej przyjazny motyw jesteśmy też wstanie wpływać na samopoczucie. Czy da się jakieś smutne wydarzenie tak przekształcić w naszej własnej głowie, aby można było z niego wyciągnąć pozytywne wnioski. Wszak siła urazu może być tak ogromna, że nawet przy dobrych chęciach nasz umysł zaprzątniety jest toksycznymi przemyśleniami, że aż trudno nad nimi zapanować.
Podobno jesteś tym, kim się czujesz, jeśli źle się czujesz znaczy to, że twoje myśli są złe, a za myśli ty jako człowiek jesteś odpowiedzialny. Złe przeżywanie może się stać przyczyną depresji, różnego rodzaju psychoz. Czyż nie jest ona odpowiedzią organizmu na tortury jakie człowiek zadaje sobie sam swoim sposobem myślenia i odczuwania? Niestety powtarzanie pozytywnych afirmacji może spowodować lepsze samopoczucie w niedługim odcinku czasu, a w rezultacie do pojawienia się jeszcze gorszego samopoczucia.
Leczenie z toksycznych myśli jest to proces długi i mozolny, musi być dawkowany po trochu acz uparcie każdego dnia. Według znanej autorki książek nie tylko podróżniczych, aby poprawić samopoczucie człowieka należy pomóc urodzić się pozytywnym myślą poprzez zabieranie własnej głowy na kilkuminutowy codzienny spacer bez względu na pogodę, niedokończony obiad, tysiąca spraw do załatwienia, gdyż toksycznym myślą sprzyja zamknięcie w murach, odcięcie się od świata, słońca i przyrody.
Być może to jest lekarstwo na całe zło, jednakże trudniej z konsekwencją. Czasami nie da się po prostu źle nie myśleć, jednakże pocieszeniem jest to, iż ten stan nie może trwać wiecznie. Może to i lepiej, że nie znamy myśli drugiej osoby.