Ektomorfik dieta na masę
Jem ile się da i nie tyje?
Katujesz swoje mięśnie na siłowni, jesteś coraz silniejszy, ale obwody ani drgną? Rozrywa Cię zazdrość, gdy widzisz, kolegów, którzy rosną od samego patrzenia na sztangę? Nie przejmuj się, wszystko z Tobą w porządku. Po prostu w genowym losowaniu z trzech typów sylwetki Tobie przypadła ta najtrudniejsza do budowania masy – jesteś ektomorfikiem.
Co oznacza – ektomorfik?
Prawdopodobnie patrząc na siebie w lustrze dostrzegasz długie, cienkie kończyny, wąską, zapadniętą klatkę piersiową, mało mięśni, ale też mało tłuszczu. Jeśli w podanym opisie dostrzegasz siebie, to znak, że jesteś ektomorfikiem. Za taki stan rzeczy odpowiada równowaga hormonalna organizmu. Kiedy Twoi umięśnieni koledzy mają przewagę hormonu wzrostu i testosteronu, u Ciebie dominują hormony tarczycy. Regulują one metabolizm, tak, że momentalnie spalasz nadmiar kalorii. Jest jednak dla Ciebie ratunek. Pamiętaj wszakże, że legendarny Frank Zane również był ektomorfikiem!
Przy odpowiednim samozaparciu właśnie ten typ budowy ciała może dać najlepsze efekty – niski poziom tkanki tłuszczowej i wąska talia pomagają w uzyskaniu znakomitej rzeźby i pleców w kształcie litery V. Popatrz choćby na Brada Pitta w filmie Fight Club i uświadom sobie, że jest on ektomorfikiem, a podczas sesji zdjęciowych do filmu ważył poniżej siedemdziesięciu kilogramów! Jest to sylwetka, której endomorficy nigdy nie osiągną. Dlatego zamiast narzekać dowiedz się, co możesz zrobić, aby wycisnąć ze swojego ciała maksimum.
Jak zapewne słyszałeś wielokrotnie, najważniejsza dla wzrostu masy jest u Ciebie dieta. Nie nastawiaj się jednak na wzrost masy, jeśli dodałeś do swojego zapotrzebowania standardowe 500 kalorii. Ektomorfik wymaga znacznie większego nadmiaru kalorii, aby ruszyć z miejsca. Masa mięśniowa potrzebuje ogromnych ilości paliwa. Zwiększ zapotrzebowanie kaloryczne o 1000 kalorii i sprawdzaj rezultaty. Pamiętaj jednak, aby sztucznie nie podbijać ilości kalorii tłuszczem zwierzęcym, słodyczami i fast foodami. Odbije się to niekorzystnie nie tylko na Twoim zdrowiu, sylwetce, ale też na tym, co robisz na siłowni.
Mimo, że nie masz skłonności do nadmiernego obrastania tłuszczem, to jeśli przesadzisz, dopadnie on również Ciebie. Dieta na masę dla ektomorfika powinna w przeważającej większości składać się z węglowodanów, najlepiej tych, które mają niski indeks glikemiczny. Ektomorfik słabo rośnie na tłuszczu, nawet, gdy damy mu znaczną nadwyżkę kalorii, więc skupmy się na węglowodanach. Reszta diety ektomorfika to standard dla kulturystów, jednak to właśnie w tej przewadze węglowodanów tkwi klucz do wzrostu masy ektomorfika. Zatem: za miskę i rób masę!